Depardieu twarzą białoruskich kabanosów, które udają francuskie
Podobizna francuskiego aktora trafiła na opakowania z kabanosami. Wędliny, które mają pochodzić z Francji, w rzeczywistości produkowane są na Białorusi.
Jak poinformowała na Twitterze reporterka AFP w Moskwie Ola Cichowlas, Depardieu promuje całą serię "francuskich delikatesów" sprzedawanych na rosyjskim rynku: kabanosów, surowych kiełbas z białą pleśnią, udek z kaczki confit i pasztetów foie gras.
Pawieł Żuszma, menadżer oferującej wędliny firmy Galereja wkusa, twierdzi, że aktor wcale nie jest twarzą kampanii reklamowej. - To jedynie jego wizerunek jest umieszczony na ustalonych produktach na zasadach licencji - zapewnił i dodał także, że Depardieu osobiście odwiedził białoruską masarnię Agrokombinat Kołos, gdzie sprawdził jakość produktów. I dopiero wtedy udzielił wędliniarzom swojej twarzy.
Rosja od czterech lat utrzymuje embargo na unijne produkty spożywcze, więc Depardieu zachęca do kupna produkowanych na Białorusi podróbek. Warto też zauważyć, że od 20 października 2011 r. kabanosy są wpisane do unijnego rejestru, jako polska "Gwarantowana Tradycyjna Specjalność". Kabanosy mogą być wprawdzie produkowane we wszystkich krajach Unii, ale tylko Polska może umieszczać na opakowaniu oznaczenie GTS.
źródło: polsatnews.pl