Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

PODEJRZANY WŁAŚCICIEL MIESZKANIA

 Pan Kamil, który zgłosił się do naszej Fundacji, jest od wielu lat w udanym związku małżeńskim. Wraz z żoną doczekali się w trakcie jego trwania pięciorga dzieci. Niestety ich sytuacja, tak jak sytuacja wielu rodzin w Polsce jest trudna i nie stać ich na zakup własnego lokum. Stąd od wielu lat pokrzywdzony wraz z żoną wynajmują domy bądź mieszkania.

PODEJRZANY WŁAŚCICIEL MIESZKANIA

Pan Kamil, który zgłosił się do naszej Fundacji, jest od wielu lat w udanym związku małżeńskim. Wraz z żoną doczekali się w trakcie jego trwania pięciorga dzieci. Niestety ich sytuacja, tak jak sytuacja wielu rodzin w Polsce jest trudna i nie stać ich na zakup własnego lokum. Stąd od wielu lat pokrzywdzony wraz z żoną wynajmują domy bądź mieszkania.

Tak było również w tym przypadku. Małżeństwo znalazło ogłoszenie o ofercie wynajęcia domu. Na początku wszystko wyglądało pięknie. Dom okazał się dla nich idealnym. Posiadał duże podwórko, na którym mogły bawić się ich dzieci. Sam budynek również spełniał ich oczekiwania. Miał odpowiednią ilość pokoi i dużą kuchnię. Pokrzywdzony wraz z żoną zdecydowali się podpisać umowę najmu i szybko się wprowadzili. Po jakimś czasie jednak rozpoczął się ich horror.

Na początku zaczęło się niewinnie. Właściciel domu coraz częściej przyjeżdżał do wynajmowanego budynku pod różnymi pretekstami. Później jednak doszło między rodziną a wynajmującym do konfliktu, który to od tego momentu rozpoczął stosować praktyki wzbudzające u pokrzywdzonego obawę o życie jego i rodziny. Właściciel domu zaczął kierować wobec najemców groźby karalne. Przyjeżdżał pod zamieszkiwany przez pokrzywdzonego dom z podejrzanymi mężczyznami. Często też wysyłał na miejsce samych mężczyzn, a sam bezpośrednio przy tym nie uczestniczył. Kilkukrotne próbował również wtargnąć na posesję w ich towarzystwie, artykułując przy tym w kierunku pokrzywdzonego różnego rodzaju groźby. Raz miała też miejsce sytuacja, podczas której sprawcy próbowali ukraść pojazd należący do pokrzywdzonego i znajdujący się na wynajmowanym terenie.

Pokrzywdzony wielokrotnie zgłaszał sprawę na Policję, która często przyjeżdżała interweniować w jego sprawie. Jednak działania te okazały się bezskuteczne. Na ten moment pan Kamil boi się zostawiać żonę i dzieci w wynajmowanym domu. Martwi się, czy w tym czasie znowu nie zjawi się ich oprawca bądź podejrzani mężczyźni i nie zrobią krzywdy jego rodzinie. Jednak nie ma wyjścia, musi wychodzić do pracy i zarabiać na dom i rodzinę.

Nasza Fundacja postanowiła pomóc panu Kamilowi w rozwiązaniu jego krytycznej sytuacji. Przebywanie w stanie zagrożenia może wkrótce odbić się na zdrowiu rodziny. Pan Kamil chciałby zapewnić im przyjazny dom, odpowiedni do prawidłowego rozwoju dzieci. W ramach działajacego w siedzibie naszej Fundacji Centrum Pomocy Prawnej i Psychologicznej „Nie jesteś sam” pomagamy Panu Kamilowi od strony prawnej i psychologicznej.

FUNDACJA LEX NOSTRA

*Imiona, daty i miejsca są przypadkowe - zostały zmienione na prośbę bohaterki artykułu.

Rozlicz z nami PIT i przekaż 1,5% podatku

Prosimy o wsparcie działalności Fundacji LEX NOSTRA.

SANTANDER BANK POLSKA konto nr. 98 1090 1030 0000 0001 1662 5224

SWIFT (BIC code) Santander Bank: WBKPPLPP

IBAN: PL98 1090 1030 0000 0001 1662 5224

Centrum Pomocy Prawnej i Psychologicznej „Nie jesteś sam” działa od 2012 r. w biurze Fundacji LEX NOSTRA w Warszawie (ul. Sienna 45 lok. 5). W jego ramach prawnicy i psychologowie udzielają szeroko pojętej pomocy i wsparcia osobom z orzeczeniem niepełnosprawności, oraz ich rodzinom (opiekunom).

Placówka jest czynna od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.00 do 17.00.

Istnieje możliwość w celu uzyskania porady po wcześniejszym umówieniu się telefonicznie
(+48 22 412 70 01) lub mailowo (fundacja@lexnostra.pl).

Data:
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.