Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Breżniew, Husak i Honecker

Przebywając w 2005 roku w Woodrow Wilson International Center for Scholars w Waszyngtonie miałem sposobnośc zapoznać się z interesującymi dokumentami zawartymi w opracowaniu „Cold War International History Project  Bulletin 11” dotyczącymi stanu wojennego w Polsce. Są to m. in. notatka służbowa ze spotkania Leonida...

Przebywając w 2005 roku w Woodrow Wilson International Center for Scholars w Waszyngtonie miałem sposobnośc zapoznać się z interesującymi dokumentami zawartymi w opracowaniu „Cold War International History Project  Bulletin 11” dotyczącymi stanu wojennego w Polsce. Są to m. in. notatka służbowa ze spotkania Leonida Breżniewa, Ericha Honeckera i Gustawa Husaka na Kremlu, 16 maja 1981 r. oraz zapis ze spotkania Breżniewa z Honeckerem na Krymie 3 sierpnia 1981 roku. Spotkanie „trzech”, gdzie mówiono tylko o Polsce, ale bez Polaków było tak tajne, że uczestnicy postanowili zdementować informację o tym wydarzeniu gdyby wiadomość o nim dotarła na Zachód. Dyskusji nadano wysoką rangę poprzez udział ze strony radzieckiej takich osobistości jak: Nikołaj Tichonow, Andriej Gromyko, Konstantin Czernienko, Dmitrij Ustinow, Jurij Andropow, Konstantin Rusakow i Georgij Szachnazarow.

Zdenerwowany Breżniew nie owijał słów w bawełnę. „Sytuacja w Polsce uległa dalszemu pogorszeniu. Partia nie tylko jest atakowana przez „Solidarność”, lecz także znajduje się w stanie rozpadu spowodowanym przez wewnętrzne sprzeczności” – diagnozował. Oceniał, że „polscy przywódcy drżą ze strachu, wpatrują się jak zahipnotyzowani w „Solidarność”, nie podejmując żadnych konkretnych działań”. Sekundował mu Honecker, który wyrażał głęboki niepokój z powodu wydarzeń. „Ze wszystkich dyskusji i przedłożonych nam materiałów wynika, że PZPR znajduje się w morderczym uścisku kontrrewolucji”. Honecker przypomniał, ze Kania i Jaruzelski otrzymali wiele dobrych rad. „Niestety – jak ocenił – należy stwierdzić, że nie tylko nie skorzystali z owych rad, lecz swoimi działaniami wspomogli ogromny proces rozkładu w partii i w aparacie państwowym”. Wątpliwości też nie miał Husak. „My także jesteśmy wielce zaniepokojeni rozwojem wydarzeń w Polsce, sytuacją PZPR i socjalizmu w tym kraju. Jest dość dowodów, że sprawy idą w złym kierunku. W rezultacie dobrzy komuniści nie widzą perspektyw”. Czeski przywódca dodał wymownie, że „wróg zawsze działa z wielką siłą. My zaś za bardzo zważamy na dyplomację i protokół”. Honecker przypomniał, że rozwój wydarzeń w PRL nie jest tylko kwestią wewnętrzną Polski, lecz sprawą całej wspólnoty socjalistycznej. „Nie wolno zapominać, że radziecka grupa wojsk w Niemczech utrzymuje komunikację przez Polskę. Tow. Ustinow może to osądzić lepiej niż ja” – dodał. Minister Obrony ZSRR jak i inni towarzysze doskonale to rozumieli. Leonid Breżniew uspokajająco poinformował, że „naczelny dowódca Układu Warszawskiego, marszałek Wiktor Kulikow, opracował plany dla kilku rozwiązań, które można zastosować w razie nagłego kryzysu”.

Spotkanie Breżniewa z Honeckerem na Krymie było już po IX Nadzwyczajnym Zjeździe PZPR i temu właśnie wydarzeniu poświęcono sporo uwagi. Breżniew ocenił, ze „Zjazd partii oczywiście nie przyniósł żadnej radykalnej poprawy sytuacji w partii ani w kraju, ale tego nie można było oczekiwać”. Narzekał, ze „skład nowego Politbiura w KC PZPR nie jest jeszcze całkowicie jasny”. Ocenił, że „kryzys w Polsce poważnie wstrząsnął społeczeństwem. Ludzie są zdezorientowani. Znaczna ich część znalazła się pod wpływem demagogów i krzykaczy z kontrrewolucyjnego skrzydła „Solidarności”. Poinformował, ze w kierownictwie radzieckim jest grupa ludzi: Susłow, Andropow, Gromyko, Ustinow, Archipow i Rusakow, – którzy codziennie bacznie śledzą sytuację w Polsce. Honecker przedstawił ocenę zbieżną z tezami swojego rozmówcy. „Doszliśmy do wniosku – powiedział – że złożona sytuacja na zjeździe partii odzwierciedla sytuację w PZPR i w Polsce. W naszej ocenie jest oczywiste, że siły marksistowsko-leninowskie w PZPR stanowią mniejszość i nie są w stanie zapobiec prawicowemu odchyleniu”. Honecker nie pozostawił na bratniej partii suchej nitki referując przebieg jej IX Zjazdu: „Nasza delegacja powróciła mając wrażenie, że PZPR jest wewnętrznie rozdarta i niezdolna do walki, jako partia nieustannie traci swój marksistowsko-leninowski charakter. Jak pokazuje analiza, siły prawicowe umocniły swoje pozycje w KC, Politbiurze i Sekretariacie KC. Ponad 40% członków i kandydatów do KC należy do ,,Solidarności”, trzej z nich są członkami KOR”. Gość Leonida Breżniewa nie krył też ponurych obaw, co do przyszłości oceniając, że „Zjazd partii nie dostarczył ani tymczasowych ani długofalowych programów. Siły rewizjonistyczne mówią otwarcie o nowym polskim modelu socjalizmu, który będzie miał międzynarodowy wpływ. Nie wolno nam lekceważyć możliwości, że polska choroba będzie się rozszerzać”.

Ówczesne kierownictwo bloku radzieckiego dobrze wiedziało, co należy zrobić, aby nie dopuścić do przerzutów polskiej choroby na zdrowe kraje socjalizmu. Recepta wychodzenia z „morderczego uścisku kontrrewolucji” była już kilkakrotnie wypróbowana, a o Gorbaczowie nikomu się jeszcze nie śniło. Marszałek Kulikow, zgodnie ze słowami Breżniewa dysponował „planami na każdą okazję”, także i na tą, o której wszyscy myśleli. Wojciech Jaruzelski wprowadzając stan wojenny uchronił Polskę przed tą przerażającą możliwością ratując także tych, którzy są dzisiaj jego zaciekłymi wrogami. Uchronienie Polski przed morzem krwi przynosi chwałę Generałowi i stąd też pełne szacunku słowa Jana Pawła II, o których przypomniał eurodeputowany Jaś Gawroński. Mimo to polityczne chłystki nie tracą żadnej okazji, aby mścić się na polskim zesłańcu i frontowym żołnierzu, który najpierw uratował nasz kraj przed najazdem Układu Warszawskiego, a następnie doprowadził do okrągłego stołu i transformacji ustrojowej o niezwykłym znaczeniu dla przyszłości Polski. Każda podłość ma takich karłów, na jakich zasługuje.

Data:
Kategoria: Polska

Leszek Miller

Leszek Miller - https://www.mpolska24.pl/blog/leszek-miller

Leszek Cezary Miller polski polityk.
W latach 1989–1990 członek Biura Politycznego KC PZPR, w okresie 1993–1996 minister pracy i polityki socjalnej, w 1996 minister-szef Urzędu Rady Ministrów, w 1997 minister spraw wewnętrznych i administracji, w okresie 1997–1999 przewodniczący SdRP, w latach 1999–2004 i od 2011 przewodniczący SLD, od 2001 do 2004 premier, w latach 2008–2010 przewodniczący Polskiej Lewicy. Poseł na Sejm I, II, III, IV i VII kadencji.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.